Trasa prowadziła po Puszczy Knyszyńskiej, była bardzo urozmaicona. Około 400m przewyższenia na trasie Półmaratonu oznaczało, że nie jest płasko. Podjazdy były raczej o dość łagodnym nachyleniu. Nie było za bardzo stromych ścianek, które zmuszały do zejścia z roweru. Wjechaliśmy na Górę Królowej Bony. Podjazd nie był szczególnie stromy. Za to o zjeździe można powiedzieć, że był „techniczny”. Zatem trzeba było uważać na korzeniach i piaszczystym podłożu. Były dwa odcinki, które można określić jako specjalne. Jedno z nich to bagienna dolina rzeczki Hatka. Przejechaliśmy tylko obrzeżem doliny. Podmokły odcinek ma długość ok. 100m i w praktyce cały jest do przejechania. Co najważniejsze można to zrobić suchą nogą, więc bez obaw. Hatka była na około 10 km trasy. Kilometr wcześniej był dość dziki fragment „głębokiego lasu”. To ledwie zarysowana ścieżka wzdłuż linii granicznej. Był to odcinek raczej w dół. „Odcinki specjalne” to tylko niewielka część trasy i były tylko urozmaiceniem trasy. Zdecydowana większość to typowe drogi leśne i przecinki, a nawet chwilami ekspresowe szutry.
Wyniki Półmaratonu:
Piotr Krysiewicz 3 Open, 2 Junior
Piotr Kryński 4 Open, 1 Junior Młodszy
Jakub Niewiarowski 7 Open, 2 Junior Młodszy
Dawid Bojarczak 12 Open, 3 Junior Młodszy
Paweł Piotrowski 22 Open, 10 Elita Plus
Kacper Markowski 66 Open, 4 Junior
Jacek Duszyński 83 Open, 18 Master
Paweł Packiewicz 84 Open, 19 Elita
Błażej Glinko 103 Open, 7 Junior Młodszy
Wyniki Maratonu:
Patryk Muśko 2 Open, 1 Orlik
Zdjęcia pochodzą od Marka Kulikowskiego