Maraton Kresowy w Wasilkowie wystartował już po raz siódmy. Był to jeden z najbardziej atrakcyjnych wyścigów. Trasa wyścigu była bardzo urozmaicona. Pierwsza część dystansu prowadziła wzdłuż malowniczej doliny rzeki Supraśl. Na tym odcinku były rozlegle panoramy i piękne widoki. Za Studziankami wyścig wjechał do Puszczy Knyszyńskiej, gdzie nie zabrakło naprawdę fajnych górek, o różnym stopniu nachylenia. Szczególnie, że na trasie Półmaratonu znajdowały się też zupełnie nowe odcinki, które podniosły poziom trudności i przyjemności z jazdy. Tradycją trasy stał się przejazd przez ciekawe źródliska. Stały się one już chyba wizytówką trasy w Wasilkowie, więc nie mogło ich zabraknąć także w tym roku. Niezwykłe jest to, że nie są one w dolinie, ale aby się do nich dostać, trzeba jechać pod górę. Po kolejnym odcinku w górę można zobaczyć kolejne rozlewiska… Całość to bardzo urozmaicona trasa, która zapewniła satysfakcję zarówno pod względem sportowym, jak i krajobrazowym.
Wyniki:
Paweł Piotrowski 4 m-ce Open, 2 m-ce M3
Jacek Nasuto 62 m-ce Open, 12 m-ce M2
Kamil Sopel 98 m-ce Open, 5 m-ce M1
Przemek Piotrowski 158 m-ce Open, 31 m-ce M2
Adam Ładyński 195 m-ce Open, 36 m-ce M2
Damian Iłendo 101 m-ce Open, 24 m-ce M2
Zdjęcia pochodzą z FB Maratonów Kresowych. Autorem zdjęć jest Marek Kulikowski
